Trening autogenny Schultza: codzienna dawka relaksu, energii i mocy!

Trening autogenny Schultza: codzienna dawka relaksu, energii i mocy!

trening autogenny SchultzaPolecam Wam ciekawą metodę pracy ze sobą. Jest to tzw. trening autogenny Schultza. Są to nagrania audio z instrukcjami, które należy wykonywać, wyobrażać sobie, wizualizować. Może to być doskonały dodatek do medytacji, np metodą Silvy.

Pamiętać należy, że do treningu należy mieć sprawny komputer, słuchawki. Wyłączamy źródła które mogą wygenerować nagłe dźwięki (facebook, gadu-gadu, skype itp). Przed treningiem połóż się na łóżku. Zamknij oczy, zrelaksuj się, weź kilkanaście spokojnych, głębszych wdechów. Musimy być w cichym i spokojnym pomieszczeniu.

Trening autogenny Schultza odbywa się w pozycji leżącej (na plecach), z zamkniętymi oczami. Trzeba wczuwać się w słowa, które są puszczane z nagrania audio, nie zwracać uwagę na inne myśli. Choć nie należy z tymi innymi myślami walczyć, bo wtedy paradoksalnie, nasilają się jeszcze bardziej. Niech sobie płyną też, niech będą, ale „obok„. Obserwuj je, nie daj się im „porywać” ani też przeciwnie – nie zwalczaj ich, nie wkurzaj się na nie.

To, co pisałem teraz powyżej o myślach – można stosować w wielu sytuacjach. Obserwacja myśli (nie ocenianie, nie osądzanie, nie dawanie się porywać przez myślotok) to zresztą podstawa medytacji. Naukowcy policzyli, że dziennie mamy około 70.000 myśli. W większości przypadków nie są one konstruktywne, a wręcz przeciwnie – często bolesne, nacechowane lękiem, obawami, nienawiścią itp.

Są to fragmenty piosenek, dialogów, filmów, wspomnień, projekcji i wizji umysłu. W ogromnej większości to ciągłe myślowe „blablanie” pochodzi właśnie z ego. Kluczowe w rozwoju duchowym jest stopniowe dystansowanie i wyłączanie (choćby chwilowe, podczas medytacji) tego bełkotu myślowego ego.

Trening autogenny Schultza. Nagranie około dwudziestominutowe. Autorstwa Elżbiety Krzyżaniak:
https://www.youtube.com/watch?v=sP7Ylue5NRM

Mam nadzieję, że będzie to kolejna cegiełka wiedzy i umiejętności, która pozwoli Wam dodać sobie spokoju, ale też energii i sił 🙂 Ponoć jeden taki trening to porcja dobrego samopoczucia na całą dobę.

Polecam też inne artykuły o medytacji, duchowości i pracy z podświadomością:
Jak się pozbyć bólu przeszłości? Niesamowite ćwiczenia i techniki
Potęga afirmacji i wizualizacji: to działa! [ĆWICZENIE]
Nie spychaj emocji do podświadomości bo to prowadzi do duchowej zguby!
4 szokująco skuteczne sposoby na „zresetowanie” i oczyszczenie umysłu
Skuteczny sposób oczyszczenia umysłu. Złe emocje mijają jak ręką odjął!
Uważaj czego słuchasz. Toksyczna muzyka jest bronią biologiczną elit, niszczącą podświadomość i mózg
Wiedza Tajemna – dla elit i.. dla Ciebie! Racjonalistyczny ateizm i religie – dla mas
Twoje myśli nie są tak naprawdę Tobą, uwolnij się od nich!
Potężna moc ludzkiego umysłu: siłą psychiki wyleczysz prawie każdą chorobę!
Skąd pochodzą Twoje myśli? Zaskoczę Cię: w większości nie są Twoje

Autor tekstu: Jarek Kefir

Popierasz ideę strony Jarka Kefira? Podobają Ci się moje artykuły, wklejane linki, informacje, filmy, obrazki? Dołącz do grona dobroczyńców i pomóż moim niezależnym kanałom informacji! 🙂 Link z informacją, jak to zrobić, poniżej:
https://atomic-temporary-22196433.wpcomstaging.com/wsparcie/

 

JAK NAWIĄZAĆ KONTAKT ZE SWOJĄ PODŚWIADOMOŚCIĄ?

Jak poradzić sobie z podświadomością / psychiką? Zaskakujące ćwiczenie

Na mojej stronie pisałem jak i wklejałem dużo artykułów odnośnie sfery podświadomości i ego człowieka. Wiele z tych artykułów było krytykujących. Część z nich kładła nacisk na to, że podświadomość jest siłą o dualnym charakterze i potencjale – zarówno twórczym jak i niszczącym. Zresztą sam akt tworzenia (Kreacji) często musi zostać poprzedzony aktem niszczenia (destrukcji), choćby symbolicznym.

„I mury runą, runą, runą..”
„Ordo ad chao”

To drugie motto, choć opisuje jedno z praw wszechświata, zostało zawłaszczone przez stowarzyszenia okultystyczne. A niesłusznie, bo prawdą jest, że zbudowanie czegoś nowego, lepszego, wznioślejszego – możliwe jest jedynie na gruzach czegoś dawnego. Trzeba najpierw „pochować” nasze symboliczne „trupy”, posprzątać gruzy i zacząć budowę od nowa.

Dlaczego o tym piszę? Teraz będę starał się wynajdywać tego typu wpisy – o tym, jak radzić sobie z tą naszą podświadomością, jak spróbować przeprogramować jej matrycę. Wiadomo, że wszyscy mamy tam pełno różnego rodzaju obciążeń, „śmieci” – naleciałości religijnych, społecznych, cywilizacyjnych. Czas Przebudzenia jakiego teraz doświadczamy, dotyczy także tej dziedziny.

Pomocne metody to między innymi:
-integracja cienia
-metoda Silvy
-metoda radykalnego wybaczania
-afirmacje i wizualizacje, pisanie listów
-ustawienia rodzinne wg Hellingera

-dla mężczyzn dodatkowo: nauka NLP i tzw. sztuki uwodzenia. Wbrew pozorom stosowanie jej nie jest czymś złym, ponieważ kobiety dają dostęp do swojej sfery seksualnej tylko tym mężczyznom, którzy wpasowują się w ten społeczny kod. One chcą tego kodu, one chcą być uwiedzione 😉

-przyp. Jarek Kefir

Tajemnice podświadomości

Cytat: „Ile razy zdarzyło ci się coś postanowić – i zrobić coś zgoła innego? Dlaczego tak się dzieje? Kto ostatecznie podejmuje decyzje o ścieżkach naszego życia? My? Czy może to nieokreślone coś w nas, zwane podświadomością. Dlaczego nie jesteśmy bogaci i szczęśliwi? Przecież tego chcemy. A jednak się nie udaje. Możemy założyć, że tak po prostu jest i nie mamy na to wpływu albo że to przypadek, robota Boga, że biednemu wiatr w oczy, że zawiniły okoliczności. A jeśli tak nie jest? Jeśli sami podświadomie sprowadziliśmy sobie do życia takie a nie inne zdarzenia?!

Ależ to wspaniale! Przecież skoro my je zaprosiliśmy – możemy wyprosić je i zastąpić czymś innym, lepszym.

Czym jest podświadomość, gdzie jest ulokowana i jaki jest zakres jej kompetencji? Czy może nami rządzić? Co to znaczy ja? Czy moja podświadomość jest odrębnym bytem? Bo jeśli tak, mogę być ze sobą w konflikcie. I chyba tak jest. Całe życie walczymy. Z okolicznościami, przeciwnościami, przyjaciółmi i wrogami, rodziną i nieznajomymi.

Człowiek pierwotny posługiwał się instynktem jak zmysłem wzroku czy słuchu. Dziś intuicja została zepchnięta na margines. Nie mamy kontaktu z naszą podświadomością, co nie oznacza jednak, że nie realizuje ona swoich zadań. Nasza wewnętrzna Jaźń, jak przed tysiącem lat, robi swoje, tyle że teraz jest w podziemiu. Co to oznacza dla nas? Że wszystko w naszym życiu może się zdarzyć, bo są w nas dwie wieże kontrolne. Jedna oficjalna – nasz umysł – i druga, działająca w ukryciu. Ale jak to bywa z szarą eminencją – to właśnie ta niewidoczna jest kluczowa dla naszego życia.

Bank pamięci

Podświadomość to suma naszych przeżyć, i emocji, wewnętrzny świat, przekonania, które zagnieździły się w nas w dzieciństwie, słowem – setki programów. Pierwsze są kodami źródłowymi. Wszystkie następne to tylko ich wierne kopie. Warto dowiedzieć się, co w nas tkwi. Wydaje nam się, że znamy się jak zły szeląg. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że nasza tożsamość to prawdziwa terra incognita.

Czy przypominasz sobie, co robiłeś trzy dni temu rano? A rankiem 10 lat temu? Nie? To zapytaj swojej podświadomości. Ona jest bankiem pamięci. Przechowuje wszystkie wspomnienia od momentu twoich urodzin, a nawet wcześniej. Najdrobniejszy fragment naszego ciała, włos czy kawałek paznokcia nosi w zawartym tam DNA wszystkie informacje o właścicielu. Począwszy od wyglądu, poprzez zainteresowania, poglądy, preferencje, na historii życia, a nawet wcześniejszych wcieleniach skończywszy.

Dar intuicji

Nasza podświadomość to potęga. Niedocenianie jej jest poważnym błędem. Dodam, że dość powszechnym w naszych czasach. Odkąd zapanował prymat rozumu – skoncentrowaliśmy się wyłącznie na posługiwaniu się szarymi komórkami. Aby podjąć jakąkolwiek decyzję, musimy wziąć pod rozwagę wiele za i przeciw, wątpliwości, rad, własnych przekonań, czynników zewnętrznych i nigdy do końca nie jesteśmy pewni, czy zrobiliśmy dobry ruch.

Decyzje podejmowane w spontanicznym odruchu są najczęściej powodowane naszym wewnętrznym głosem, czyli intuicją. Intuicja w ułamku sekundy bierze pod uwagę całą naszą historię życiową, nasze plany i marzenia, dogaduje się z Nadświadomością, czyli wyższą instancją i proponuje nam najlepsze z możliwych rozwiązań. Jeśli zamiast przyjąć ten dar, zaczniemy go analizować i podawać w wątpliwość – zrażona brakiem zaufania podświadomość nie będzie już taka chętna, żeby nam podpowiadać. Będziemy zdani na swój umysł. Jak na tym wyjdziemy? Niech każdy odpowie sobie sam. Czy jestem zadowolony ze swojego życia? Jeśli nie – może czas przeprosić się z podświadomością, dowiedzieć się, o co jej chodzi i powiedzieć, o co chodzi nam.

Zacznijmy od tego, co w nas siedzi. Jest to tak obszerny temat, że łatwiej byłoby nam określić, co w nas NIE siedzi. Aby rozpocząć pracę z wewnętrzną Jaźnią, proponuję nieco ją spersonalizować. Zacznijmy od bliższego poznania swojego towarzysza/towarzyszki życia. Jesteś ze swoją podświadomością dłużej niż ze swoim partnerem. Pora, abyście przeszli na „ty”. Jak ma na imię twoja podświadomość? Bo chyba nie zamierzasz zwracać się do niej bezosobowo: „ona”, „ta podświadomość”, „moje wewnętrzne Ja”. Odkrycie imienia twojej podświadomości otworzy nowy rozdział w waszych kontaktach.

Poznaj imię swojej nieświadomości – wewnętrznego dziecka

Ćwiczenie

1. Znajdź spokojne miejsce, gdzie nikt nie będzie ci przeszkadzał, przez co najmniej 20 minut. Przygotuj odpowiednio pomieszczenie. Niech będzie wywietrzone, światło wytłumione, możesz zapalić świeczkę, posłużyć się olejkami zapachowymi. Wszystkie te czynności nadają ćwiczeniu szczególnej rangi. Podświadomość lubi być traktowana z wyróżnieniem.

Co więcej, przyzwyczajona jest od wieków do pewnych rytuałów. Świeczka nieodmiennie kojarzy jej się z obrządkami ceremonialnymi, z momentem, kiedy to kontaktujesz się z nią w taki lub inny sposób. Ona odbiera to jako sygnał, że zaraz zacznie się rozmowa. Więc nawet jeśli nie czujesz potrzeby zapalenia jakiegoś ognia – zrób to dla twojego wewnętrznego dziecka. Niech wie, że zmierzasz na spotkanie z nim.

2. Usiądź lub połóż się z wyprostowanym kręgosłupem. Wyprostuj nogi, postaraj się ich nie krzyżować. Ułatwia to prawidłowy przepływ energii. Weź 10-20 połączonych oddechów. Postaraj się oddychać przeponowo. Jest to szczególnie ważne dla kobiet, które zwykły oddychać szczytami płuc.

Obserwuj, jak unosi się twój brzuch przy każdym wdechu. Kiedy będziesz nabierał powietrza, powtarzaj w myślach słowo „wdech”, wypuszczając powietrze – słowo „wydech”. Zamknij oczy i skontaktuj się ze swoim ciałem. Zapytaj, czy czujesz się tu bezpiecznie. I poczuj, jaka odpowiedź przychodzi ci do głowy. W ten mimowolny sposób nawiązałeś rozmowę ze swoim wewnętrznym dzieckiem.

3. Wasze, być może pierwsze, spotkanie proponuję zacząć od przeprosin za tak długi czas milczenia, a wręcz wypierania się tej znajomości. Nie musisz się usprawiedliwiać. Najprostsze słowo „przepraszam” działa cuda.

4. Zapytaj teraz swoje wewnętrzne alter ego, jak ma na imię lub jak chce, żeby się do niego zwracać. I nie kombinuj, wymyślając imiona, które wydaje ci się, że mogłaby mieć twoja podświadomość. Pierwsza odpowiedź, jaka pojawi się w twojej głowie, będzie tą właściwą.

Zaakceptuj imię, bez względu na to, jak śmieszne ci się wydaje. Powód, dla którego twoja podświadomość chce, aby tak ją nazywać, może ujawnić się później. Teraz twoim zadaniem jest przyjąć to imię bez oceny, za to z szacunkiem dla jego właściciela. W ten sposób uczysz się też szacunku dla samego siebie.

5. Jeśli czujesz się gotowy, możesz zacząć zadawać swojej podświadomości pytania. Nie zasypuj jej gradem pytań. Zacznij od jednego, dwóch. Jeśli nie usłyszysz odpowiedzi od razu, nie irytuj się, nie obrażaj, tylko daj swojemu wewnętrznemu dziecku czas, aby oswoiło się z tobą. Może nie ma do ciebie jeszcze wystarczającego zaufania, może jest nieco zalęknione. W końcu nie odzywałeś się do niego przez kilkadziesiąt lat. Nie oczekuj od razu gejzeru uczuć.

Pamiętaj, aby podczas każdego świadomego kontaktu z nieświadomością przesłać jej tyle miłości, ile w danej chwili jesteś w stanie, podziękować za lata cichej opieki i za jakiś miły drobiazg, który zdarzył się w twoim życiu ostatnimi czasy. To wszystko ona. Twoja wewnętrzna jaźń. Niechaj w końcu poczuje się kochana i akceptowana. To będzie ważny krok w waszych relacjach. Wdzięczność, jaką odczujesz po takim połączeniu z wewnętrznym dzieckiem, jest niesamowita. Nierzadko przekłada się to na pomyślne zdarzenia zewnętrzne. Jakby na zamówienie dzieją się rzeczy, które są dla ciebie pomyśle. Ot tak, po prostu. Wystarczyło powiedzieć „kocham cię”. I nawet nie trzeba było tego mówić głośno.

6. Może się tak zdarzyć, że wewnętrzne dziecko nie będzie otwarte na kontakt z nami, że powoli trzeba będzie budować zaufanie. Przygotuj się na cierpliwe i łagodne oswajanie zalęknionego Ja w tobie. Widać potrzebuje więcej miłości, niż ci się wydawało na pierwszy rzut oka.

Po jakimś czasie każda podświadomość otwiera się na dialog. Ci, którzy czują, że znajomość weszła w poważniejszą fazę, mogą wyobrazić sobie swoje wewnętrzne dziecko. Czasem dzieje się to spontanicznie już podczas pierwszego kontaktu. Każda opcja jest właściwa. Nie narzucaj tempa i jakości waszej relacji. Niech się dzieje samo. Bądź dobry dla swojego alter ego. W końcu to Ty sam.

Autor: Beata Markowska


🍀 Witajcie, poszukiwacze ukrytej prawdy! Wasze wsparcie jest kluczowe, abyśmy mogli kontynuować naszą podróż odkrywania fascynujących treści, tajemniczych wydarzeń, metafizyki i geopolityki. Nie mam takiego finansowania, jak korporacyjne media. Każda darowizna przyczynia się do dalszego rozwijania naszych miejsc, dzięki czemu mogę dostarczać Wam coraz więcej interesujących artykułów. Dołączcie do mnie i wspólnie odkrywajmy świat! Dziękuję za Wasze wsparcie.

1️⃣ Przelew na konto o numerze: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

UWOLNIJ CIAŁO, UMYSŁ I DUSZĘ! PROSTE METODY

Proste i skuteczne ćwiczenia umysłu!

Cytat: „Umiejętność wpływania na ludzki mózg, a co za tym idzie także na większość procesów zachodzących w ludzkim ciele nie narodziła się w sterylnych laboratoriach XX wieku, ale tysiące lat temu podczas rytuałów odprawianych przy ognisku. Szamani bardzo szybko zorientowali się, że rytmiczne uderzenia w bęben i jednostajny szum grzechotek w połączeniu z tańcem wokół strzelających w niebo płomieni ułatwiają wejście w trans i osiąganie odmiennych stanów świadomości.

W takich stanach poszerzała się percepcja, wzrastała intuicja, a choroby opuszczały ciało. Tańczącym przy ognisku wojownikom szybciej goiły się rany, nie odczuwali także bólu, zmęczenia ani strachu przed śmiercią (stąd tradycja szału bitewnego).

Od Alpha do Delta

Tysiące lat później nauka rozszyfrowała procesy zachodzące podczas zmienionych stanów świadomości, przekładając je na częstotliwości fal mózgowych, ciśnienie i natlenienie krwi oraz poziom wydzielania się hormonów. Co więcej, nowoczesna aparatura komputerowa jest w stanie odtworzyć potrzebne warunki do zainicjowania w mózgu procesów towarzyszących nawet najgłębszemu transowi. Opracowany przez NASA, a stosowany obecnie także w muzykoterapii system audiowizualnej stymulacji wykorzystuje naturalną predyspozycję mózgu do dostrajania się do wibracji zewnętrznych. Jednak poziom takiego dostrojenia zależy od wielu czynników i jest uwarunkowany indywidualną i niepowtarzalną u każdego człowieka wrażliwością na bodźce.

Delikatną relaksacyjno-ilustracyjną muzykę połączono z wkomponowanymi w tło dźwiękami stymulującymi mózg do przejścia na coraz to niższe częstotliwości od Alpha do Delta. Towarzyszą temu generowane przez komputer interaktywnie wizualizacje obrazowe, które docierają do nerwów wzrokowych poddawanych stymulacji osób poprzez zamknięte powieki.

Przejściu od normalnego stanu czuwa-nia ludzkiego mózgu (rytm Betha od 13 do 30 Hz) do coraz głębszych stanów świadomości towarzyszą przyjemne doznania bez powstawania efektów ubocznych.

Rytm Alpha (od 8 do 12 Hz) – występuje podczas relaksu i odprężenia, sprzyja medytacji, spontanicznym marzeniom, wprowadza w pozytywny nastrój. Stan Alpha preferowany jest podczas przyspieszonego tempa uczenia się i zwiększania ilości przyswajanych informacji.

Rytm Theta (od 4 do 8 Hz) – występuje podczas snu lub głębokiej medytacji. Charakteryzuje się zdolnością do żywej wyobraźni, kreatywności, szybkiego uczenia się i zapamiętywania. Daje możliwość kontroli nad fizycznym odczuwaniem bólu, aktywizuje intuicję oraz stwarza przestrzeń do rozwiązywania problemów natury psychicznej i duchowej, poprzez zmianę destrukcyjnych wzorców myślowych.

Rytm Delta (od 0,5 do 4 Hz) – towarzyszy stanowi głębokiego snu, pozbawionemu marzeń sennych, oraz chwilom utraty świadomości. Fale Delta mają niebagatelny wpływ na procesy uzdrawiania i funkcjonowania systemu odpornościowego.

Na obie półkule mózgowe

Badania naukowe dowodzą, że osoby uważane powszechnie za genialne korzystają w czasie procesów myślowych zarówno z logiki lewej, jak i wyobraźni prawej półkuli. Umożliwia im to spontaniczna synchronizacja półkul mózgowych. Wyrównanie częstotliwości pracy lewej i prawej półkuli sprzyja powstawaniu twórczych pomysłów, znakomitej pamięci i nieszablonowemu myśleniu w oparciu o skojarzenia przestrzenne (myślenie wielowymiarowe). Pomiary częstotliwości fal mózgowych ćwiczących joginów, medytujących w tradycyjnych stylach mnichów Zen oraz będących w transie szamanów wykazały, że wszyscy oni osiągali głęboką synchronizację półkulową z przewagą rytmów Theta (4 – 8 Hz).

Umiejętność wprowadzania oraz utrzymywania mózgu w stanie aktywnej pracy obu półkul nie tylko przyspiesza osiąganie stanu pełnego relaksu i głębokiej medytacji, co sprzyja dostępowi do wszelkich treści zawartych w podświadomości człowieka, ale także umożliwia trwałe zapamiętywanie i natychmiastowe kodowanie nowych wzorców postrzegania świata oraz zachowania jednostki w społeczeństwie. W takim stanie świadomości istota ludzka jest zdolna w pełni wykorzystać cały swój potencjał myślowy charakteryzujący się wewnętrzną harmonią, lepszą pamięcią, koncentracją i percepcją, odpornością psychiczną (stres, strach), sprawnością psychomotoryczną, wyższym IQ (Iloraz Inteligencji) i EQ (Inteligencja Emocjonalna) oraz pewnością siebie.

Uczymy mózg

Opierając się na zdolności naszego mózgu do poddawania się częstotliwościom zewnętrznym, możemy niejako sztucznie wprowadzić się za pomocą rytmów o specjalnych częstotliwościach w stan odpowiadający półkulowej synchronizacji. Specjalistyczna muzykoterapia sprawi, że będziemy mogli „nauczyć” mózg generować właściwy cykl snu i czuwania, likwidując stany bezsenności i wpływając na głęboką regenerację organizmu. Co więcej, zainicjowanie w mózgu rytmu Delta może poprawić jakość naszego snu bez względu na to, czy mamy z nim problemy czy też nie. Powtarzanie procesu stymulacji półkulowej prowadzi do uzupełnienia energii i całkowitej relaksacji mięśni i psychiki. W niektórych wypadkach mogą zmniejszyć się także dolegliwości związane z depresją, negatywnym myśleniem, niepewnością, brakiem wrażliwości, lękami, tremą, fobiami, alergiami i astmą.

Aby wzmocnić oddziaływanie stymulacji możemy pokusić się o wygenerowanie pozytywnych stanów psychicznych za pomocą siły naszej woli. Kiedy próbujemy uwolnić się od stresu i związanych z nim lęków, musimy najpierw wydostać je z naszej podświadomości i przetransformować za pomocą świadomych wizualizacji. Tremę, niepokój lub brak wiary w swoje możliwości przełamujemy wyobrażając sobie, jak z łatwością pokonujemy trudne życiowe sytuacje, z którymi przychodzi nam się zmagać w rzeczywistości. Aby nie poddać się zakorzenionym w podświadomości wzorcom zachowań możemy do naszych świadomych wizualizacji dołożyć jeszcze ćwiczenia oddechowe. W podobny sposób rozprawiamy się ze schorzeniami o podłożu psychosomatycznym, takimi jak alergia lub astma. Czynnikiem wspomagającym wszystkie nasze działania jest całkowite odprężenie i rozluźnienie mięśniowe towarzyszące rytmom Theta i Delta.

Programowanie podświadomości

Stymulacja audiowizualna mózgu nadaje się także do tak zwanego programowania podświadomości w celu likwidacji uzależnień, transformacji osobowości lub wchodzenia w stany medytacyjne. W podświadomości istnieje możliwość „przeprogramowania” wcześniej zakodowanej informacji oraz możliwość zapisania nowej. Przeprogramowanie informacji, które w naszej podświadomości są niepożądane, takie jak skłonność do uzależnień lub traumatyczne doświadczenia rozpoczynamy od wyciągnięcia ich na „powierzchnię” poprzez przypomnienie, a następnie przeżywamy je raz jeszcze, ale już w przetransformowanej na pozytywną formie. Podobną pracę możemy wykonać, jeśli chcemy wyzbyć się wszelkich uczuć powstałych na bazie agresji mających najczęściej przyczynę w stłumieniu lub niezdolności do właściwego wyrażania naszych stanów emocjonalnych.

Takie mentalne ćwiczenia należy powtarzać do chwili, aż przestaną budzić w nas nieprzyjemne skojarzenia. Największą trudność sprawiają nałogi, takie jak alkohol, papierosy czy objadanie się, dlatego musimy postarać się o dobre argumenty, za pomocą których przekonamy podświadomość, iż nie są nam już potrzebne.

We własnym wnętrzu

Wprowadzenie się w stan synchronizacji półkulowej sprzyja medytacji, samopoznaniu oraz całkowitemu wyciszeniu umysłu bez konieczności stawiania sobie konkretnych celów. Na bazie rytmów Delta i Theta możemy albo wyciszyć nasz wewnętrzny dialog doprowadzając do kontemplowania pustki, albo skupić się z całą siłą na jednej konkretnej myśli. Medytacyjne doświadczenie dowodzi, że im bardziej uda nam się uwolnić od wszelkich myśli, tym bardziej zbliżymy się do poznania duchowego. Mózg stanie się „elastyczniejszy”, zwiększy swoją zdolność do kreatywności, szybkiego przekazywania informacji oraz rozwinie twórcze umiejętności.

Kiedy w czasie stymulacji audiowizualnej wprowadzane są częste zmiany częstotliwości dźwięku, w mózgu mogą pojawić się zaskakujące efekty słuchowe i wizualne, wpływa to na zwiększenie wydzielania się endorfin i serotoniny. Badania wykazały, że systematyczna stymulacja mózgu przyspiesza jego reakcje na bodźce zewnętrzne, poprawia zdolność uczenia się od 25 do 75% oraz polepsza koncentrację. Co więcej, dochodzi nawet do tworzenie się nowych połączeń nerwowych, ułatwiających szybszą rekonwalescencję i wspomagających uzdrawianie całego organizmu.

Opracowano na podstawie:

„Accessing Anomalous States of Consciousness with a Binaural Beat Technology”, F. Holmes Atwater, The Monroe Institute. „The Gateway Experience”,

dr. Robert Monroe. „Awakening The Mind, A Guide to Mastering the Power of Your Brain Waves”,

Anna Wise. „The Power of Sound, How to Manage Your Personal Soundscape for a Vital Productive & Healthy Life”, Joshua Leeds.

„Healing Sounds, The Power of Harmonics”, Jonathan Goldman

„Vergleichsuntersuhung der psychophysiologischen Entspannungseffekte einer optisch – akustischen Mind Machine mit einer Entspannungsmusik”, Peter Brauchli.

Opracowali: Bogdan Halicki, Włodzimierz Adam Osiński, źródło: 4wymiar.pl


Chcesz więcej takich artykułów? Wesprzyj niezależne media Jarka Kefira!

Witaj. 🙂 Moja strona utrzymuje się z darowizn czytelników. Walę niepopularną prawdę prosto z mostu, nie pasjonuje mnie „słodkie” oszukiwanie ludzi. Szerzę świadomość i wiedzę na tyle, na ile mogę, i mam nadzieję, że przyniesie to coś dobrego. Nie wprowadzam płatnych treści. Chcę, by moje publikacje były dostępne dla każdego. Jeśli cenisz moją pracę, to możesz wspomóc moje publikacje finansowo. Im większe wsparcie, tym więcej mam czasu na wynajdywanie informacji i opisywanie ich dla Ciebie.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm