ŚWIAT ZMIENIA SIĘ NA NASZYCH OCZACH: 4 HISTORIE

Dziś podzielę się z Wami czterema krótkimi przypowieściami, oddającymi realia zmieniającego się świata.

Przejdźmy od razu do rzeczy:

Pod koniec lat 90-tych XX wieku Wojsko Polskie przeprowadziło pewną symulację, której wyniki zostały zamieszczone w jednej z gazet. Otóż zastanawiano się, co by było, gdyby Białoruś chciała dokonać inwazji militarnej na Polskę. Wojskowi doszli do wniosku, że zanim polskie jednostki z baz w województwie mazowieckim by zareagowały, w ciągu 3,5 godziny białoruskie czołgi i wyrzutnie artyleryjskie zostałyby umieszczone na rogatkach Warszawy.

Zrobiło to na mnie, jako nastolatku, ogromne wrażenie. Pamiętam ogólne wyniki tej symulacji do dziś. Obecnie nie mamy przemysłu, kopalnictwo w większości zlikwidowane, nie mamy baz wojskowych typu Kaliningrad w Rosji czy Rammstein w Niemczech. Nie mamy broni atomowej. Ba. Nie mamy nawet armii. Obecny stan wojska w Polsce to 90.000 żołnierzy, przy czym ponad 1/3 to kadra oficerska. Więcej miała Republika Weimarska tuż po zakończeniu Pierwszej Wojny Światowej.

Paradoksalnie, Polska na tym zyska, Polacy nie będą cierpieć w nadchodzącej III wojnie światowej. Nie miną dwie, trzy doby, a nasz kraj zostanie w całości zajęty przez armie Rosji i Białorusi. Nie ma nawet czego u nas bombardować, poza kilkoma poligonami wojskowymi takimi jak ten w Drawsku Pomorskim, na odludziu. Nikt nie będzie bombardował zielonych pól, kwiecistych łąk i lasów, wsi, miasteczek, blokowisk czy rozpadających się kamienic w centrach miast. Spójrzmy prawdzie w oczy.

Również pod koniec lat 90-tych XX wieku lub tuż na początku XXI wieku. Oglądałem jeden z odcinków popularnego wtedy serialu „Rodzina Zastępcza”. Otóż jeden z filmowych bohaterów, nastolatek, sprawiał kłopoty wychowawcze. Przyłapano go na paleniu papierosów. Jego ojciec kazał mu wypalić trzy papierosy, jednego za drugim, aż ów nastolatek się zerzygał.

Serialowy ojciec tłumaczył to tym, że jego ojciec, jeszcze w latach 70-tych, za komuny, też nakrył go na paleniu papierosów. Kazał mu wtedy wypalić całą paczkę papierosów, jeden za drugim, aż do wywołania mdłości, zawrotów głowy i wymiotów. Jednak serialowy nastolatek musiał wypalić zaledwie trzy papierosy, a nie całą paczkę. Jego ojciec tłumaczył: „kazałem mu wypalić te trzy papierosy. Mi mój ojciec kazał wypalić całą paczkę, ale wiadomo, każde następne pokolenie jest coraz słabsze i dla mojego syna wystarczyły tylko 3 papierosy by wywołać taki sam efekt”.

Wtedy pomyślałem sobie: skoro każde następne pokolenie ma być coraz słabsze, to co będzie za te 100 lat, gdy przeminie już kilka pokoleń? Ludzkość wyginie?

Powiedz mi, czytelniku, co byś powiedział, gdyby rząd postanowił tak zmienić receptury pewnych produktów żywnościowych, aby osiągnąć pewne cele? Dla przykładu: dzięki modyfikacjom genetycznym i krzyżówkom, wprowadzono by do genów roślin informację, by produkowały one składniki działające uspokajająco, rozluźniająco, nasennie. Zrobiono by to po to, by ludzie mniej się buntowali, by byli bierni, apatyczni, i przy okazji mniej zdrowi.

Czy wyobrażasz sobie takie coś? Jak byś na to zareagował, gdybyś się dowiedział, że wiele produktów roślinnych dostępnych w sklepie, zawiera silnie uspokajające substancje, np peptydy (białka) czy aminokwasy? Które w dodatku powodują, że ludzie nie tylko są apatyczni, ospali, zachowujący się jak zombie, ale także sypie im się zdrowie? Na przykład psuje im się tarczyca, nerki, a na starość wątroba i inne narządy? A korporacje farmaceutyczne zarabiają na tym krocie?

Czy poparłbyś społeczne protesty, żądał dymisji takiej władzy politycznej, bojkotował te produkty, a może nawet wziąłbyś udział w rewolucji?

To teraz ja Ci powiem, że zmodyfikowane produkty spożywcze, zawierające składniki uspokajające, powodujące apatię i stopniowo utratę zdrowia, od dawna są dostępne w każdym sklepie, każdej restauracji! Te produkty to pszenica. Pszenica, jako roślina, na drodze milionów lat ewolucji wykształciła pewien mechanizm obronny przed roślinożernymi zwierzętami. Zamiast produkować substancje trujące, jak niektóre inne rośliny (np bieluń, naparstnica, wilcza jagoda), pszenica produkuje specjalne neuropeptydy, których działanie zbliżone jest do opium czy morfiny. Powodują one to, że taki roślinożerca zwyczajnie zostaje odurzony, i zaprzestaje dalszego spożywania pszenicy.

Pszenica została sprowadzona do Europy w średniowieczu, jest więc pokarmem nowym. Ponad 1/3 Europejczyków NIE JEST genetycznie przyzwyczajona do spożywania pszenicy i jej odmian – powoduje ona poważne skutki zdrowotne, ale rozciągnięte w czasie. Gluten zawarty w pszenicy, powoduje, że przez dekady spożywania tego świństwa, układ odpornościowy organizmu atakuje sam siebie. Wysiada tarczyca, układ krwiotwórczy, nerki, wątroba, siada zdrowie psychiczne, pamięć, na starość uszkodzeniu ulega mózg (alzheimer, demencje, parkinson itp itd).

Żeby było śmieszniej, w latach 60-tych i 70-tych XX wieku wszystkie odmiany pszenicy na świecie zostały specjalnie zmodyfikowane genetycznie, drogą krzyżówek i biotechnologii, tak, by produkowały jeszcze więcej zarówno glutenu – niszczącego zdrowie białka, jak i neuropeptydów działających uspokajająco. Obecnie starych odmian pszenicy praktycznie nie ma.

Tak więc jesteśmy celowo uspokajani, usypiani i zmieniani w zombie, poprzez składniki naszej codziennej diety. Piramida żywienia zakłada, że produkty pszenne powinniśmy jeść często, wręcz codziennie. Sprytne! Już w starożytnym Cesarstwie Rzymskim elity polityczne wiedziały, że jeśli społeczeństwo (plebs) będzie zabawiany tanią rozrywką i narkotyzowany produktami z pszenicy (chlebem), to na pewno się nie zbuntuje. Tak więc w Cesarstwie Rzymskim igrzyska trwały po kilka miesięcy w roku, a chleb rozdawano za darmo.

Obecnie nasza dieta jest tak ustawiona, by codziennie spożywać to, co wręcz trujące (produkty pszenne, mleczne, czerwone mięso, cukier) z jednoczesnym wręcz unikaniem produktów zdrowych (warzyw, owoców, kasz, orzechów i ziaren, kiełków itp).

Trzeba jednak pamiętać, że dieta to sprawa norm społecznych i kulturalnych. A te są wyjątkowo ulotne i nietrwałe, można je zmieniać w dowolny sposób. Więc? 😉

Obecnie trudno spotkać człowieka, który zdawałby sobie sprawę z tego, jak bardzo zakłamane są normy społeczne i kulturowe, i jak dużo paranoi jest w codziennym życiu wśród ludzi.

Jesteśmy wręcz dumni z tego, że nasze normy społeczne, przekonania, przyzwyczajenia, wyznawana religia, są inne niż np u ludzi mieszkających te kilka kilometrów dalej, po drugiej stronie granicy, w innym państwie.

Czy zastanawiałeś się nad tym, że to, co uważasz za słuszne – nie jest ani Twoje, ani nie jest w 100% prawdziwe?

Rodzisz się w pewnym miejscu na Ziemi. Np w Polsce, Niemczech, Mauretanii, Kolumbii, Pakistanie czy Japonii. Dostajesz konkretny plan na życie i konkretną bazę pojęć, której nauce często towarzyszą niezwykle silne, najczęściej negatywne bodźce emocjonalne. Ten cały syf jest Ci wdrukowywany w umysł, w podświadomość, najczęściej poza Twoją świadomą wolą. Potem kończysz te 18 lat. Zakładasz rodzinę, budujesz swój świat, swoje poglądy i przekonania – ale na jakiej bazie? Na bazie tego, co zostało Ci wdrukowane wcześniej, gdy nie miałeś nic do powiedzenia i nic nie wiedziałeś o świecie.

Zastanawiałeś się co by było, gdybyś się urodził nie w kraju nad Wisłą, ale na przykład w Niemczech, Mauretanii, Kolumbii, Pakistanie czy Japonii? Jaka byłaby Twoja perspektywa, spojrzenie na świat, uznawane wartości, gdybyś się urodził w muzułmańskiej Mauretanii?

Albo gdybyś urodził się nie w XX wieku, ale 1500 lat później, gdy normą społeczną byłby np. kanibalizm – pozyskiwanie odżywczych protein z ciał zmarłych ludzi, a Ci którzy by przeciwko temu protestowali, byliby poddawani jakimś futurystycznym oddziaływaniom psychiatrycznym?

To, co masz w sobie i co często uważasz za bardzo cenne – przekonania, poglądy, dobre rady, prawdy, przesądy, wyznawaną wiarę – można dowolnie zmieniać, modyfikować. Ten kto choć trochę zna historię wie, że taki proces de facto trwa cały czas, od zarania dziejów aż po obecny XXI wiek. Normy społeczne i kulturowe, przekonania, poglądy – zmieniają się non stop, nieraz niezwykle radykalnie.

Jakie kanony piękna uznawane były 200 lat temu, jakie w latach 50-tych XX wieku, a jakie teraz? Użyj choćby wyszukiwarki Google i porównaj np plakaty reklamowe, filmowe, dzieła sztuki użytkowej – z czasów dzisiejszych i z czasów tuż po zakończeniu II Wojny Światowej. Zdziwiony?

Wiesz, dlaczego to wszystko, co jest omawiany wyżej – przekonania, poglądy, normy społeczne i kulturowe – tak łatwo ulegaj zmianie i ulegać zmianie będzie aż do kresu dziejów? Gdyż są wirtualne. Tutaj chodzi o coś wbrew pozorom bardzo trudnego. O odróżnienie obserwacji faktów od faktów. Ale to temat nie tylko na kolejne teksty na blogu Jarek Kefir, ale to temat nawet na prace profesorskie czy na przełomowe dzieła filozoficzne, zmieniające bieg dziejów..


🔥Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

13 myśli w temacie “ŚWIAT ZMIENIA SIĘ NA NASZYCH OCZACH: 4 HISTORIE

  1. Rewolucja kulinarna początkiem zmian na świecie! tekst nr 4 polecam 2-3 tygodnie po odstawieniu chleba i innych syfów . Będzie bardziej zrozumiały:)

    Polubienie

  2. Podobno warto się odżywiać korzonkami, miodem i szrańczą ale jest to też niebezpieczne.
    Pewien gość, co się tak odżywiał i to propagował skończył z uciętą głową.
    Zatem, jest problem.

    Polubienie

  3. ten teks jest duzo lepszy niz ten pt : Uzależniające peptydy (białka) w pszenicy i mleku. Działają jak morfina czy heroina, a niektóre są od nich 100 razy silniejsze
    w tym jest przedstawiony winny i przyczyna winy.
    Brawo!

    Polubienie

  4. Czy można zhakować ludzki umysł? Przeczytaj koniecznie!

    Na pewno wielu trudno w to uwierzyć, ale właśnie dziś pada ostatni bastion największej prywatności, a mianowicie ludzki umysł. Na naszych oczach staje się przedmiotem zaawansowanej techniki inwigilacji, a wszystko to dzięki wynalezieniu specjalnych kasków pozwalających na „czytanie” tego, co mamy w naszych głowach.

    Badacze systemów bezpieczeństwa z uniwersytetów w Berkley, Kalifornii, Oxfordu i Genewie, stworzyli swój własny program (tzw. brain-computer interface) oraz zaawansowane urządzenia techniczne, które pozwalają na kradzież dowolnych informacji osobistych od niczego nie spodziewających się ofiar.

    Informacje, które mogą być zdobyte w ten sposób to m.in. posiadane karty bankowe, numery PIN, ale i co gorsza – nasza wiedza na temat zdarzeń i osób. Sami konstruktorzy wynalazku z obawą podkreślają, że „jest to narzędzie, które może obrócić się przeciwko im samym, a w nieodpowiednich rękach może spowodować niewyobrażalne wręcz szkody”.

    Naukowcy przetestowali swój autorski program na grupie dwudziestu ośmiu różnych uczestników, którzy byli oczywiście świadomi, że biorą udział w badaniu, ale nie zostali poinformowani, że są to działania mające na celu „włamanie się” do ich umysłów. Niestety, lub na szczęście w zależności od punktu widzenia, doświadczenie i jego skuteczność oscylowały pomiędzy 10% – 40%. Jednak jest to parametr – jak podkreślają badacze – który „wraz z rozwojem badań sukcesywnie się zwiększa”.

    Reakcja mózgu pozwalająca odczytać nasze poufne informacje, może nastąpić, gdy zobaczymy obraz znajomej twarzy lub konkretnego miejsca, nawet jeśli dana osoba nie myśli o tej osobie czy miejscu. Osoba będąca teoretycznie w defensywie do tego typu działań, próbując zminimalizować swoje odpowiedzi i zachowania, prędzej czy później złamie się pod naporem konsekwentnej metodologii hakera, polegającej na zakonspirowanym atakowaniu i niemożliwości bycia wykrytym już na samym początku.

    http://orwellsky.blogspot.com/

    Polubienie

  5. Text dobry , kilku miliarderow (bezmyslnych cepow) chcezawladnac swiatem , tworza wszystko aby ludzkosc pomalu wyginela , sa to procesy niedowracalne , te wszystkie choroby to prawda i powinnismy wszyscy o tym wiedziec , lecz bronic sie juz nie ma jak ,,,, ludzkosc wyginie w dalszym procesie …..

    Polubienie

    1. Ludzkość broni się od zawsze i dlatego tak długo istnieje…JESZCZE POLSKA NIE ZGINEŁA PÓKI MY ŻYJEMY!!! Wszystko jest do uratowania zawsze , kwestia jakie będą straty…

      Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.